Jak rozhulać markę online?
Case study uczestniczki kursu Elite – Aleksandry Ośko
ZNANA MARKA ONLINE W BRANŻY MARKETINGOWEJ
Co jest dla Ciebie najcenniejsze w prowadzeniu biznesu online?
Wolność i niezależność. Jadę na tydzień, żeby żeglować i mogę wziąć „biuro” ze sobą. Wyjeżdżam motocyklem na Sycylię i wiem, że nikt nie będzie sprawdzał ,czy wysiedziałam swoje godziny przy biurku.
Co było Twoim największym sukcesem?
Wreszcie pracuję dla siebie. Mogę tworzyć dla ludzi, którzy robią rzeczy spójne z moją wizją świata.
I chyba po raz pierwszy w życiu moja praca jest dostosowana do moich potrzeb. Jeśli chcę projektować przez 10 godzin, to z przyjemnością spędzę ten czas przed monitorem, bo wiem, że jeśli będę chciała jutro zrobić sobie wolne i posiedzieć nad Wisłą, to nie muszę nikogo pytać o zgodę.
Poznaj case study uczestniczki kursu Elite – Aleksandry Ośko.
#Hakerki Sukcesu: Case study

Jak rozhulać markę online?
Case study uczestniczki kursu Elite – Aleksandry Ośko
Dlaczego Hakerki Sukcesu i Kurs ELITE?
Od wielu lat pracowałam w korporacjach – dużych i dobrze znanych światowych firmach, w których nauczyłam się jak zarządzać ogromnymi budżetami na marketing, jak budować zasięgi i strategię mając do dyspozycji agencję kreatywną, dom mediowy i rekomendację działań na podstawie analiz danych i badań opinii. I była to fantastyczna przygoda, gdzie z całym rozmachem mogłam realizować swoje wizje i kreować kampanie reklamowe dla międzynarodowych brandów i marek.
Tylko całe to doświadczenie okazało się być niewystarczające kiedy zdecydowałam, że chcę tworzyć na własnych rachunek, że chcę projektować według własnych zasad i tworzyć dla konkretnych osób, które poznam i mam szansę polubić. Takich, które wolą pomarańczowy, a nie przepadają za fioletem (albo odwrotnie!), które chcą wyboldować zdanie, bo jest dla nich ważne i które tak bardzo osobiście podchodzą do każdego kolejnego klienta. A nie tylko opierają się na badaniach, cyfrach, analizach opłacalności i wytycznych podawanych przez bliżej nieokreśloną masę uśrednionego koszyka zakupowego.
Wreszcie chciałam wykorzystać moje zdolności kreatywne dla firm i marek, które kochają to, co robią i dla których mogę tworzyć materiały graficzne do ich wymarzonych produktów. Gdzie widzę jak powstaje zupełnie nowy pomysł na kampanię promocyjną. Czuć radość, kiedy okazuje się, że sprzedało się ponad 3 tysiące e-Booka, który projektowałam. Usłyszeć jak cieszy się managerka, kiedy sprawdza efekty nowej reklamy.
Szukałam sposobu na dotarcie do klientek, ale też i na własny model biznesowy.
I wtedy pojawił się kurs Elite. Jego twórczyni, Marta Krasnodębska, mówiła jak przy niewielkim budżecie uzyskać efekt, który znałam z dużej skali. Widziałam wszystkie te sprawdzone na rynku schematy, które działały w oparciu o samodzielnie zaprojektowaną stronę internetową, postawiony w 3 dni sklep online i stworzony lead magnet, który trafił do moich klientów.
Nagle okazało się, że nie potrzebuję międzynarodowej agencji PR-owej, żeby trafić do moich wymarzonych klientów, a o projekty graficzne pyta coraz więcej osób. I to ja mogę zdecydować z kim pracuję. Bo wreszcie moje grafiki trafiają do osób, którym podoba się mój styl i lubią takie wyważone minimalistyczne projekty.
Co dał mi Kurs ELITE?
To dzięki kursowi Elite zrozumiałam, jaka jest różnica pomiędzy strategią marki a modelem biznesowym. Czemu trzeba skalować biznes i jak ustalić swój cel. Dlaczego tak ważny jest wybór osób, dla których chcesz pracować i jak do nich dotrzeć. To był mój punkt zwrotny, mocno otwierający oczy.
Wcześniej pracowałam dla dużych firm i wydawało mi się, że jako podwykonawca dla korpo, będę miała większy rynek zbytu oraz dużo wyższe stawki. I to faktycznie tak działało. Tylko w trakcie pracy uświadomiłam sobie, że… nie lubię robić projektów dla dużych korporacyjnych brandów. Takie bezosobowe instytucje działają na mnie deprymująco, projektowanie mnie nuży i zaczynam unikać komputera. Długi proces decyzyjny, bezosobowy styl komunikacji i akceptacja projektów, które tworzone są dla zupełnie teoretycznego klienta powodowały, że mój entuzjazm, zapał i kreatywność były cały czas niewykorzystane.
Podczas kursu jednym z ważniejszych pytań było „komu pomagasz i w jaki, unikalny dla Ciebie, sposób”. Kiedy skupiłam się na tym – dużo łatwiejsze stało się kierowanie swojej oferty do kobiet, które prowadzą swoje biznesy i chcą je w profesjonalny sposób rozwijać. Do tych, dla których ważna jest jakość, które zwracają uwagę na szczegóły, mają wyczucie stylu i zależy im na pięknym wizerunku swojej marki i produktów, które tworzą.
Co wdrożyłaś najszybciej po przystąpieniu do kursu i jakie miałaś rezultaty?
Zdecydowałam się na zmiany. Skierowałam swoją ofertę do realnych osób, a nie do wielkich firm. Ustaliłam, że mój styl najbardziej pasuje do kobiecych brandów, a ja lubię pracować z innymi kobietami. Szczególnie tymi, które mają pasję i kreują swoje własne niesamowite światy. A ja mogę im w tym towarzyszyć, proponując wizualne dopełnienie tych wizji.
Projekty, które teraz tworzę to głównie e-booki, spersonalizowane szablony reklam i postów dla marek oraz etykiety i opakowania.
I muszę przyznać, że efekty moich działań są widoczne od razu. Głównie dlatego, że taka współpraca momentalnie zwiększa zasięgi i daje szybkie rezultaty. A mi dużą przyjemność sprawia, gdy powstaje coś pięknego, co na dokładkę przynosi zyski moim klientkom. Wiem co i w jaki sposób podkreślić w grafice, żeby zadziałało na odbiorcę – psychologię koloru zgłębiałam na Akademii Sztuk Pięknych, a psychologię sprzedaży na studiach marketingowych w warszawskiej Akademii Koźmińskiego. Dodatkowo, lata praktyki i doświadczeń rynkowych też pomagają w wyczuciu rynku. Klientki to doceniają.
Daję dużo wartości dodanej, bo po prostu cieszy mnie tworzenie projektu, więc zawsze dziewczyny dostają jakąś bonusową wizualizację albo gratisowy format. I najzwyczajniej w świecie sprawia mi ogromną, ogromną radość jak któraś z nich pisze, że sprzedała już ponad 3 tysiące eBooków, które zaprojektowałam, albo, że premiera się udała i sprzedaż przekroczyła wszelkie oczekiwania, dzięki tak pięknej oprawie, którą zaprojektowałam.
To jest naprawdę motywujące! Aż chce się więcej.
Jak się rozwinęła Twoja marka dzięki kursowi Elite?
Jestem widoczna! Po wielu latach ludzie, których znam od zawsze zaczynają mówić „Aaa, to Ty robisz takie piękne grafiki!”
Jakie miałaś obawy przed przystąpieniem do kursu?
Zastanawiałam się, czy w moim przypadku to w ogóle zadziała. I czy to jest właściwy moment. Czy mam czas i przestrzeń na to, żeby próbować wdrożyć ten ogrom wiedzy i materiałów, który na mnie czekał.
Jak podjęłaś decyzję, który pakiet wybrać?
Bardzo chciałam, żeby mi się udało. Dlatego wiedziałam, że pakiet VIP, z długofalowym wsparciem i dodatkowymi konsultacjami jest dokładnie tym, czego potrzebuję.
Która ze strategii kursu była dla Ciebie najbardziej wartościowa?
Growth Hacking jest tym, co każda z nas może wprowadzić w swoim biznesie. Czym jest Growth Hacking? Można to najszybciej wyjaśnić na moim ulubionym przykładzie o muffinkach. Jest o tym, że nie musisz zaczynać od cukierniczego cudu i jeśli nie wiesz jak upiec tort, to po prostu najpierw upiecz muffinki. Zacznij od czegoś mniejszego, a zobaczysz ile radości Ci to przyniesie. To się naprawdę sprawdza 🙂
Co według Ciebie wyróżnia program Elite w porównaniu do innych kursów czy programów, w których brałaś udział?
Konkrety dostosowane do naszych realiów – proste rozwiązania na miarę wielkiego sukcesu.
Co wdrożyłaś najszybciej po przystąpieniu do kursu i jakie miałaś rezultaty?
Ruszyłam ze stroną i zajęłam się wreszcie swoją obecnością w social mediach.
W tej chwili na premierę czeka mój sklep i mailing. Wszystko już ustawione i gotowe.
Skąd wzięłaś pomysł na biznes online? Jak ten pomysł ewoluował?
Rozstałam się z korpo i marzyłam, żeby wrócić do tworzenia. Jednocześnie chciałam wykorzystać lata profesjonalnych doświadczeń dla dużych brandów i znaleźć zastosowanie do takich typowo technologicznych umiejętności, które zdobywa się pracując ze światowymi agencjami czy przygotowując projekty do druku w wielomilionowych nakładach dla kilkunastu krajów na raz.
Co było Twoim największym wyzwaniem lub przeszkodą na początku?
Zupełnie nie wiedziałam skąd bierze się klientów 😀
W korporacji zawsze był dział handlowy, który non-stop pracował nad przyciągnięciem nowych kontrahentów, aktywnie działali new business managerowie, wdrażano wielopoziomowe strategie sprzedażowe, kontynuowano długoletnie współprace i świętowano podpisane kontrakty.
A ja wiedziałam tylko, że dla kogoś te projekty chciałabym robić. Nawiązywania kontaktów i aranżowania współprac biznesowych musiałam się dopiero nauczyć.
Jaką wskazówką byś się podzieliła z osobami, które też chcą rozwinąć biznes online?
Zacznij. Po prostu zacznij i sprawdzaj co działa. Stojąc w miejscu nie będziesz wiedziała co idzie Ci dobrze, a gdzie trzeba zmienić kurs.
Co jest dla Ciebie najcenniejsze w prowadzeniu biznesu online?
Wolność i niezależność. Jadę na tydzień, żeby żeglować i mogę wziąć „biuro” ze sobą. Wyjeżdżam motocyklem na Sycylię i wiem, że nikt nie będzie sprawdzał, czy wysiedziałam swoje godziny przy biurku.
Co było Twoim największym sukcesem?
Wreszcie pracuję dla siebie. I mogę tworzyć dla ludzi, którzy robią rzeczy spójne z moją wizją świata. Uwielbiam uczyć się nowych rzeczy, a przy każdym z e-booków dowiaduję się kolejnych. To naprawdę pasjonujące.
I chyba po raz pierwszy w życiu moja praca jest dostosowana do moich potrzeb. Jeśli chcę projektować przez 10 godzin, to z przyjemnością spędzę ten czas przed monitorem, bo wiem, że jeśli będę chciała jutro zrobić sobie wolne i posiedzieć nad Wisłą, to nie muszę nikogo pytać o zgodę.
Jakie masz plany na przyszłość, w jakim kierunku chcesz rozwijać swój biznes online?
Planuję wreszcie wypuścić swoje grafiki w świat! Sporo osób pyta o możliwość kupienia moich obrazów i rysunków, więc niedługo będzie to możliwe w sklepie online.
W planach jest też autorska kolekcja ceramiki. Can’t wait!
Aleksandra Ośko
www.aleksandraosko.com
Dołącz do AUTHORITY EDGE
Zbuduj markę i ofertę premium
Authority Edge to metoda dla ambitnych kobiet, które chcą szybko i skutecznie zbudować swoją markę, stworzyć kurs online i zdobyć pozycję eksperta w swojej branży.
Dzięki strategicznemu podejściu, precyzyjnym działaniom i innowacyjnym technikom marketingowym zyskasz przewagę, która pozwoli Ci wyróżnić się i przyciągnąć idealnych klientów.
Umów się na darmową rozmowę, aby aplikować do programu.
#HakerkiSukcesu to solidna dawka strategii, inspiracji
Łam kod codzienności i buduj biznes i życie wg własnych priorytetów i na własnych zasadach