#Hakerki Sukcesu: Case study

Jak się rozwinęła Twoja marka dzięki Klubowi Hakerek Biznesu? Co się zmieniło u Ciebie od czasu przystąpienia do Klubu?

Dołączyłam do Klubu praktycznie kilkanaście dni po wybuchy pandemii w marcu 2020 roku. Do tamtej pory nie prowadziłam biznesu online i nie bardzo wyobrażałam sobie, jak mogłabym przenieść swoją działalność do sieci.

Wraz z mężem, poza pracami etatowymi, prowadzimy treningi holistycznej indyjskiej sztuki walki kalarippajattu (kalari) i do czasu pandemii i lockdownu działaliśmy tylko na sali.

Mimo że jest mnóstwo zajęć jogi czy fitness online, w przypadku sztuki walki nie wyobrażałam sobie ćwiczenia w samotności, bez korekty, przed ekranem. Ponieważ jednak nie wiadomo było, na jak długo trzeba będzie zawiesić zajęcia, z dnia na dzień podjęłam decyzję o prowadzeniu treningów w sieci. Nie chciałam czekać i ćwiczyć czegoś zastępczego, a jednocześnie zależało mi, by umożliwić praktykę naszym uczniom. Skupiłam się na elementach treningu, które można wykonywać samodzielnie na małej powierzchni, i okazało się, że jest to możliwe. Zaczęły też dołączać osoby z zagranicy – m.in. dawni uczestnicy naszych warsztatów, ale też zupełnie nowe osoby.

Zbiegło się to z możliwością dołączenia do Klubu. Uznałam, że będę mogła na bieżąco uczyć się, jak działać w sieci. Można więc powiedzieć, że moje działania online zaczęły się wraz z przystąpieniem do Klubu.

Jakie miałaś obawy przed przystąpieniem do Klubu Hakerek Biznesu?

Chyba takie, że w mojej działalności trudno jest stworzyć produkt (do tego online – jest to wbrew tradycyjnemu przekazowi i indywidualnej relacji mistrz-uczeń), i że w związku z tym samej będzie mi trudno wdrożyć wiedzę z Klubu. Jednocześnie wiedziałam, że bardzo potrzebowałam uporządkowanej wiedzy na temat prowadzenia biznesu online i umiejętności obsługi konkretnych narzędzi z nim związanych.

Jak podjęłaś decyzję, który pakiet wybrać?

Od początku wiedziałam, że wolę mieć od razu dostęp do wszystkiego, a nie otrzymywać materiały co miesiąc. Było to też korzystniejsze finansowo. Poza tym w Klubie były materiały z różnych dziedzin (np. blog, strategia cen, mailing, tworzenie produktu online) i często korzystałam z kilku w mniej więcej tym samym czasie.

Która ze strategii kursu była dla Ciebie najbardziej wartościowa?

Najważniejsze było uświadomienie sobie, że online można działać na wiele sposobów i że mogę wybrać format, który najbardziej mi pasuje (w moim przypadku są to live’y). Wiele materiałów w Klubie pomogło mi uświadomić sobie, jak myśli i działa odbiorca i klient, zwłaszcza online. Świetny jest kurs strategii cen. Pozwolił mi zrozumieć, jak różnicować ofertę i ją wyceniać.

Co według Ciebie wyróżnia program Klubu w porównaniu do innych kursów czy programów, w których brałaś udział?

Wcześniej miałam bardzo pobieżną wiedzę na temat promocji i marketingu, brakowało mi usystematyzowania i poczucia kompletności i komplementarności różnych działań. Byłam zmęczona szukaniem i korzystaniem z darmowych informacji, które najczęściej były fragmentaryczne. Nie brałam udziału w innych kursach o podobnej tematyce, poza pojedynczymi webinarami, i do dołączenia przekonało mnie przede wszystkim to, że w ramach Klubu jest mnóstwo wartościowych materiałów opracowanych na wysokim poziomie. Poza tym podoba mi się styl Marty w przekazywaniu wiedzy – jest bardzo konkretna i szybka, jednocześnie zwraca uwagę na szczegóły i na cały kontekst.

Co wdrożyłaś najszybciej po przystąpieniu do Klubu i jakie miałaś rezultaty?

Zmieniłam podejście do działania online i wyceniania swojej pracy. Poza tym otworzyłam się na odbiorców i klientów z zagranicy, którzy mogą korzystać z mojej oferty w każdej chwili, a nie np. raz na rok na warsztatach. Obecność w Klubie pokazała mi, co i jak zaplanować, ustrukturyzować i zrealizować przy tworzeniu produktu online. Wciąż jestem w procesie adaptowania treningu do formatu online i różnicowania poziomów zaawansowania, co merytorycznie nie jest to łatwe, ale rok doświadczeń w prowadzeniu zajęć, a także nauki w Klubie uzmysłowił mi, jak mogę dalej działać.

Jaką wskazówką byś się podzieliła z osobami, które też chcą rozwinąć biznes online?

Działać pomimo obaw, szukać możliwości i nie zamykać się na nowe rozwiązania. Uczyć się, testować i iść do przodu, nawet jeśli to długo trwa.

Co jest dla Ciebie najcenniejsze w prowadzeniu biznesu online?

Możliwość dotarcia do osób na całym świecie, które mogą być zainteresowane tym, czym się zajmuję i którym mogę w ten sposób pomóc. Wydaje mi się, że jest to szczególnie ważne w przypadku niszy. Prowadząc zajęcia stacjonarne lub warsztaty wyjazdowe jest się ograniczonym lokalizacją i możliwością dojazdu uczestników. Działając online ten problem znika. Mogę dotrzeć do znacznie większego grona odbiorców, co w przypadku mojej działalności jest o tyle ważne, że wzbudza większe zainteresowanie za granicą niż w Polsce. Poza tym mogę pracować z domu i mieć elastyczny czas pracy, co przy trójce dzieci jest bardzo ważne.

Co było Twoim największym sukcesem – np. stworzenie produktu, strony, zwiększenie sprzedaży, podniesienie cen, zaproszenia na prelekcje czy wywiady, zwiększenie świadomości marki, stworzenie spójnej strategii, uwierzenie w siebie?

Uwierzenie w format online, stworzenie produktu, który przyniósł mi dodatkowy dochód i zwiększył poczucie bezpieczeństwa finansowego, zwiększenie świadomości marki i możliwość propagowania jej misji. Przekonałam się, że naprawdę dużo można przekazać w formie online i tylko ode mnie zależy, jak to zrobię. Moi uczniowie bardzo doceniają możliwość uczestnictwa w moich zajęciach, a mieszkają między innymi w Indiach, USA, Singapurze, Finlandii, Włoszech czy Australii (ale są też uczniowie online z drugiego końca Wrocławia :-)).

Jakie masz plany na przyszłość, w jakim kierunku chcesz rozwijać swój biznes online?

Planuję poszerzyć dotychczasową ofertę regularnych zajęć online o kursy lub warsztaty, które umożliwią początkującym poznanie podstaw kalari, a następnie dołączenie do regularnych zajęć online. Wiem, że coraz więcej osób chce zacząć praktykę kalari, ale do tej pory nie miało takiej możliwości, bo zajęć online nikt nie prowadził, a i teraz takich nauczycieli jest niewielu w skali światowej. Mam też nadzieję, że niektórzy uczniowie online będą chcieli w przyszłości doświadczyć pełnych zajęć offline i w związku z tym przyjadą np. do Wrocławia na warsztaty lub do naszej indyjskiej siedziby w południowych Indiach, gdzie zimą prowadzimy kilkutygodniową praktykę, a w przyszłości także terapie ajurwedyjskie.

Justyna

studiokalari.pl

Justyna Rodzińska-Nair – kalari ćwiczy od ponad 16 lat, od 2010 roku wraz z mężem prowadzi szkołę we Wrocławiu, a od marca 2010 prowadzi także regularne zajęcia online.

Kalari to mało znana, holistyczna sztuka walki z południa Indii, której elementy można powiązać z jogą i ajurwedą. Intensywny i dynamiczny trening fizyczny połączony z rozwojem osobistym stanowi komplementarny system, który zapewnia bardzo dobrą kondycję fizyczną i zdrowie, rozwija koncentrację i koordynację, a także umożliwia fizyczną ekspresję swojego temperamentu.

Dla wielu osób na całym świecie zajęcia kalari online to jedyna możliwość praktyki tej sztuki, ponieważ szkół poza Indiami jest bardzo mało. Wieloletnie doświadczenie w treningach z uczniami na sali pozwala mi dostosować program treningów online do tego formatu, dzięki czemu każdy trening jest procesem, angażującym całe ciało i umysł. Po zajęciach uczestnicy są wzmocnieni, rozciągnięci, skoncentrowani, uwolnieni od napięć i naenergetyzowani. Zyskują nowe spojrzenie na życie i siebie.