Jak nie będziesz robiła nic, to nie będziesz nic miała. Jak będziesz robiła coś tam, będziesz miała jakieś tam wyniki. Jak będziesz kopiować konkurencję, to będziesz miała kopię ich wyników, a nie prawdziwe wyniki.

A jeśli chcesz mieć prawdziwe wyniki i zarabiać, mimo, że „nic” nie robisz, stwórz takie procesy, które zautomatyzują Twoja pracę i umożliwią Ci odzyskiwanie czasu. Ten czas będziesz mogła poświęcić na realizację swoich pomysłów i zamierzeń.

Czym jest to „nic” w biznesie?

Wszystkim tym, co robisz, żeby zarabiać, a czego na pierwszy rzut oka w ogóle nie widać.

Samo nie robi się nic. Na przykład, gdy umieszczasz post na IG – ludzie myślą sobie, że Ty tylko siedzisz na telefonie, wrzucisz od czasu do czasu zdjęcie, nagrasz live’a i już – samo się robi, zarabiasz nic nie robiąc. Ale kto wie, że to nic – to napisanie treści, zrobienie i obróbka zdjęcia, że do live’a musiałaś umyć i ułożyć włosy, zrobić makijaż. I że w ogóle te działania to tylko element pewnej całości, która musi się wydarzyć, żebyś Ty mogła zarabiać.

Moim „nic” jest na przykład wszystko to, co robię, gdy nie wprowadzam do sprzedaży nowego produktu. Kampania sprzedażowa obejmuje aktywną promocję, przygotowanie i przeprowadzenie wyzwań, tworzenie webinarów sprzedażowych itd. Kiedy nie robię „nic”, zajmuję się prowadzeniem kursów, wspieraniem moich kursantek, skupiam się na pracy z klientkami, tworzę wartościowe rzeczy, przygotowuję posty do social mediów, grafiki itp.

• Poświęć codziennie 15 minut na to, co pozwoli Ci odzyskać 15 minut następnego dnia. Najpierw wypisz wszystko to, co chcesz, żeby się wydarzyło, następnie pomyśl, jak możesz sprawić żeby się zdarzyło, a potem porównaj ze swoimi zasobami i zastanów się, jak możesz dopasować to do swoich możliwości.
  Poświęć te 15 minut nie na tzw. „bieżączkę”, ale na znalezienie sposobu, żeby tej bieżączki następnego dnia było mniej. Jeśli dzisiaj np. poświęcisz 15 minut na ustawienie bota, który będzie wysyłał za Ciebie komentarze, następnego dnia nie będziesz musiała odpowiadać na te komentarze, a więc zaoszczędzisz kolejne 15 minut, przez co będziesz miała następnego dnia już 30 minut na kolejne zadania.
• Znajdź codziennie 90 minut, podczas których w pełnym skupieniu będziesz pracowała nad konkretnym zadaniem. To może być pisanie e-booka, stawianie strony www, napisanie postu na blog, zrobienie fajnej infografiki, postawienie sklepu internetowego, zrobienie kursu czy zaplanowanie 30 dni postów na Instagramie. 90 minut potrafi zdziałać cuda. Nie napiszesz książki w jeden dzień, ale pisząc codziennie przez 90 minut, albo pisząc codziennie 3 strony możesz napisać 100 stron w miesiąc.
• Zrób listę rzeczy, które możesz odpuścić, bo nie dasz rady zrobić wszystkiego. Czasami trzeba pójść na pewne kompromisy. Odpuszczaj to, co możesz odpuścić, ale nie rezygnuj, tylko dlatego, że wydaje Ci się, że czegoś się nie da zrobić. Często okazuje się, że jak spróbujemy dopasować się do naszych możliwości, jak coś zmienimy, przestawimy, obrócimy to nagle wszystko zaczyna układać się i pasować.
• Odpuść sobie perfekcjonizm, bo on jest niemożliwy do osiągnięcia. Produkt, który nie jest idealny, ale jest użyteczny i pomaga Twoim klientom – nie jest „babolem”, możesz go śmiało sprzedawać. Większość ludzi będzie wdzięczna, że Ty coś zrobisz, pomożesz im i nawet nie zauważą, że coś jest nie tak, jak Twoim zdaniem powinno być.

Te procesy warto wprowadzić w swoim biznesie online, już na samym początku, aby usprawnić jego działanie:

• lead magnet,
• zapis na newsletter (strona lądowania),
• sekwencja początkowa email,
• regularna wysyłka newslettera

Poświęć 15 minut każdego dnia na wymyślenie procesu: gdzie możesz coś usprawnić, 90 minut na wdrożenie tego procesu i kumuluj odzyskany czas na te rzeczy, które są priorytetem. Zrób listę tego, co możesz odpuścić, a na pierwszym miejscu tej listy wpisz perfekcjonizm.