Podobnie, jak nie posługujemy się jednym nożem w kuchni, tak nie ma jednego, uniwersalnego narzędzia, za pomocą którego zbudujemy biznes online. Tak samo jak innego noża użyjesz do krojenia chleba i innego do obierania jabłek, tak w biznesie online nie da się zastosować jednego narzędzia, bo każde ma inne funkcjonalności i każde można wykorzystać na różne sposoby.

Jak wybrać najlepsze narzędzia?

Zastanów się, w jaki sposób chcesz je stosować i do czego mają Ci służyć. Narzędzi do tworzenia na przykład grafik jest mnóstwo, ale nie każde będzie się nadawało do wszystkich rodzajów grafik. Czego innego potrzebujesz do zrobienia logo, a czego innego do stworzenia slajdu.

Photoshop jest świetnym programem graficznym, ale nie nadaje się do przygotowania logo, ponieważ logo powinno być plikiem wektorowym. Niezłym kombajnem jest np. Canva, w której stworzysz fane grafiki, video, posty, slajdy czy drobne workbooki, ale już przygotowanie kilkudziesięciu stronicowego ebooka będzie drogą przez mękę.

Do ogarnięcia wszystkich Twoich projektów, planów i rzeczy, które masz do zrobienia nie jest potrzebny ładny, kolorowy planer, zwykłe kartki papieru też są w porządku.

Wystarczy telefon z dobrym aparatem i zwykły mikrofon krawatowy, żeby nagrać kurs, a nagrania na spokojnie zmontujesz w darmowym programie na przykład iMovie (na MacBook). Webinar bez problemu przeprowadzisz zz pomocą bezpłatnego, ale bardzo rozbudowanego OBS’a. Jeśli chcesz nagrywać video w poziomie możesz odwrócić telefon, albo kupić kamerę np. Logitech – świetnej jakości w niewygórowanej cenie.

Najlepsze narzędzie to takie, które jest funkcjonalne, działa, jest pod ręką i na którym lubisz pracować. Nie kolekcjonuj narzędzi, tylko dlatego, że są najlepsze na rynku, a później leżą one miesiącami czy latami w oczekiwaniu, aż nauczysz się ich obsługiwać.

Jakiego narzędzia Ci brakuje, żeby ruszyć ze swoim kursem online?

Jakiego rozwiązania czy systemu potrzebujesz, żeby zacząć sprzedawać ebook, kurs, program grupowy czy cokolwiek innego? Bardzo często wydaje nam się, że brakuje nam jakiegoś narzędzia, a okazuje się, że rozwiązanie jest bardzo proste albo w ogóle można całą tę kwestię pominąć. Możliwe, że to nie jest tak, że nie potrafisz ukroić chleba, ale po prostu nie masz odpowiedniego noża. Albo potrzebujesz programu graficznego, który eksportuje pliki wektorowe, a nie takiego, który wszyscy polecają, przez co masz rozpikselowane logo na białym tle.

Jeśli tym, co Cię powstrzymuje przed wypuszczeniem kursu online jest brak platformy kursowej, to przypominam, że kurs polega na tym, na czym Ty powiesz, że polega.

Zastanów się, w jaki sposób chcesz dostarczyć wiedzę swoim kursantom. Jeżeli z badania rynku wynika, że Twoi potencjalni klienci cenią sobie osobiste wsparcie, szybkie odpowiedzi na pytania, przykłady wzięte z życia, najlepiej z ich konkretnych branż, to świetnie nagrany kurs video umieszczony na najlepszej, fantastycznej platformie tak naprawdę nie dostarcza żadnej z tych rzeczy. Możliwe, że szkolenia na żywo w zamkniętej grupie na FB dostarczą im wszystkiego tego, co potrzebują – mnóstwo osobistego wsparcia, konkretne przykłady i szybkie odpowiedzi na pytania. Łączysz wszystko, co najlepsze i omijasz bariery, które sprawiają, że jeszcze nie ruszyłaś ze swoim kursem.

Nie ma idealnych narzędzi

Ani tych darmowych, ani nawet płatnych. Osobiście przetestowałam chyba wszystkie możliwe opcje narzędzi do prowadzenia webinarów i nie ma takiego, który byłoby idealne. Nie warto tkwić w miejscu i szukać ideału. Część narzędzi, których ja używam jest droga, część tania albo zupełnie darmowa i to nie jest tak, że skoro mój biznes zarabia miliony, to ja się przesiadłam na najdroższe narzędzia. Nie, ja wybieram te, na których mi się dobrze pracuje i które spełniają swoje funkcje.