Gabriela Kuca
Jak zdobyć zaufanie i lojalność klientów w biznesie online opartym na usługach?
GABRIELA KUCA
Zrobiłam w sumie trzy edycje Wirtualnego Trekkingu. Wzięło w nim udział ponad 1100 kobiet.
Internet jest dobrym, a nawet sprzyjającym miejscem do tego, żeby pracować z ludźmi
w sposób warsztatowy dotykając głębokich tematów.
Dużo łatwiej jest utrzymać klienta, który już Cię zna, ma do Ciebie zaufanie, lubi Twój sposób pracy, niż zdobyć nowego.
#HakerkiSukcesu: Gabriela Kuca
Jak zdobyć
zaufanie i lojalność klientów w biznesie online opartym na usługach?Pamiętam jak dziś, że to było olśnienie !
(…) przecież ja też coś takiego mogę zrobić ! Mogę nawiązać więź z ludźmi, którzy mnie czytają, żeby dać się lepiej poznać !
WYWIADU DLA SERII #HAKERKISUKCESU UDZIELIŁA GABRIELA KUCA
Początki i kryzys
Moje początki w biznesie były takie, że nie umiałam sobie wyobrazić siebie w biznesie online. Dlatego swoje działania zarobkowe oparłam na warsztatach na żywo. Plan był ambitny. Owszem, byłam bardzo wytrwała. Jednak rzeczywistość osobista i firmowa mnie przerosła. Po około pół roku dopadł mnie kryzys – byłam wyczerpana, bez wiary w swoje możliwości, zaczęłam mieć wątpliwości, czy chcę to dalej robić. Konsultowałam się z różnymi osobami. W końcu podjęłam decyzję – rozwinę biznes ONLINE. To oznaczało, że moimi produktami będą kursy, webinary i wirtualne warsztaty. Zaczęłam dowiadywać się, jak zrobić pierwszy kurs, sprzedać i przeprowadzić.
Eureka
Na nowo wkręciłam się w temat pracy, zaczęłam nagrywać filmiki do kursu „Jak mieć więcej energii na co dzień.” Ta robota dawała mi dużo frajdy, choć wiązała się z ciągłym przekraczaniem mojej strefy komfortu. Nauczyłam się, jak się robi post-produkcję, jak wgrywa się video na YouTube, itp., itd. Jednocześnie szukałam informacji, jak ustawić automatyczną wysyłkę maili do przyszłych kursantek. Trafiłam na podcast Pata Flynna i jego wywiad ze specjalistą od marketingu, rozmawiali o autoresponderach. Ekspert podał różne przydatne porady, np. że po zapisie na newsletter fajnie jest wysłać ze dwa maile do nowego subskrybenta, żeby pokazać, kim się jest, co się robi, o czym się pisze i co można znaleźć na stronie www. Pamiętam jak dziś, że to było OLŚNIENIE! Składałam pranie ze słuchawkami na uszach, bo bardzo często słucham podcastów wykonując tego typu domowe zajęcia i pamiętam ten przebłysk: „Kurczę, przecież ja też coś takiego mogę zrobić!. Mogę nawiązać więź z ludźmi, którzy mnie czytają, żeby dać się lepiej poznać!”
Bo tym, co mi przeszkadzało w biznesie online było wrażenie, że mój kontakt z czytelniczkami jest taki szorstki, że jeszcze za daleko jesteśmy od siebie. I właśnie wtedy nad tym praniem postanowiłam, że na podstawie mojego e-booka, zrobię angażujące 7-dniowe wyzwanie.
Autentyczność w Internecie
Było to późnym latem 2015 roku. Miałam wtedy ok. 900 subskrybentów. Czyli nie była to taka całkiem mała lista, ale jeszcze nie osiągnęłam magicznego dla mnie progu tysiąca osób. Głównym celem mojego wyzwania było to, żeby nawiązać więź z czytelniczkami, które gdzieś tam są po drugiej stronie komputera, czy smartfona. Marzyłam, żeby ta relacja była autentyczna. Do tej pory miałam wrażenie, że nie mamy ze sobą łączności, że jest jakaś ściana. Bardzo chciałam poczuć, kto mnie czyta, dowiedzieć się, kim są ci ludzie. Nawiązanie bliższych relacji z czytelnikami było dla mnie numerem jeden. Natomiast wiedziałam, że jest to również dobry sposób na zwiększenie listy i bardzo sobie kibicowałam, żeby tak się stało – to był drugi cel. Powiem szczerze, że kiedy ogłosiłam, że robię wyzwanie, byłam totalnie zszokowana, jak dużo osób od razu dołączyło – to były setki kobiet. Od tamtej pory zrobiłam w sumie trzy edycje Wirtualnego Trekkingu. Wzięło w nim udział ponad 1100 kobiet, niektóre po kilka razy, bo to jest delikatny i skuteczny proces wglądu w siebie, w swoje potrzeby, w relacje, w uczucia. A bez tej wiedzy na swój temat, nie możesz być kobietą z autorytetem, matką-liderką, szanowaną biznes-woman, która zna swoje wartości i swoją wartość oraz komunikuje się z pewnością siebie i łagodnością.
Do tej pory miałam wrażenie, że nie mamy ze sobą łączności, że jest jakaś ściana.
Bardzo chciałam poczuć, kto mnie czyta, dowiedzieć się, kim są ci ludzie.
W grupie panowała świetna atmosfera wsparcia,
dzięki temu uczestniczki mogły przepracować naprawdę ważne dla siebie tematy.
Wirtualny Trekking, czyli 7 dni w drodze do siebie
Po podjęciu decyzji o mini-kursie, który miał poprzedzać mój kurs „Jak mieć więcej energii na co dzień.”, musiałam ogarnąć kilka technicznych kwestii, jak np. robienie strony lądowania. Nauczyłam się tego i tuż przed moim urlopem zostawiłam info na fanpage’u, że zaczynam zbierać zapisy. Zaraz potem wyjechałam na tygodniowe wakacje i nie zaglądałam do internetu. Kiedy wróciłam, okazało się, że ta lista ogromnie urosła – co mnie oczywiście bardzo cieszyło, ale i speszyło jednocześnie. Tak właśnie bywa, że czegoś bardzo chcemy, a kiedy to się dzieje, to ogarnia nas lęk. Kiedy go już opanowałam, nastała ogromna radość, że tyle osób chce wziąć udział w moim kursie. Formuła była prosta. Codziennie wysyłałam maila z PDFem i plikiem MP3 do odsłuchania oraz z zadaniem, które dziewczyny miały wykonać i podzielić się wnioskami w grupie na Facebooku. Wtedy okazało się, że te ćwiczenia, otwierały u nich wiele klapek, dawały jasność, co się z nimi dzieje, dlaczego coś robią w taki właśnie sposób, a czegoś innego nie robią. W grupie panowała świetna atmosfera wsparcia, dzięki temu uczestniczki mogły przepracować naprawdę ważne dla siebie tematy. Do dziś otrzymuję wiadomości z podziękowaniami za Wirtualny Trekking. Dlatego co jakiś czas wypuszczam nową edycję kursu, najbliższa będzie już w kwietniu 2017. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to zapraszam do zerknięcia na opis TU.
Zaangażowanie i lojalność
Wirtualny Trekking pokazał, że Internet jest dobrym, a nawet sprzyjającym miejscem do tego, żeby pracować z ludźmi w sposób warsztatowy dotykając głębokich nawet tematów. To, co jest super ważne, to dobre prowadzenie grupy, empatia i zaangażowanie. Odkryłam wtedy, że mówienie do uczestniczek kursu poprzez empetrójki lub filmiki jest świetnym sposobem na pokazanie, ze jestem autentyczną oraz merytorycznie przygotowaną trenerką. To był istotny moment dla mnie i dla czytelniczek, które same dały mi znać, że chcą ze mną dalej pracować. I tak stopniowo poszerzałam swoją ofertę, dawałam możliwość wyboru droższych i tańszych pakietów. W ten sposób związałyśmy się z niektórymi klientkami na wiele miesięcy. Bo im dobrze się ze mną współpracowało, a ja w podziękowaniu za bycie ze mną od dawna, dopieszczałam je bonusami. I na tym polega podejście wygrana – wygrana, każda ze stron była zadowolona. Dużo łatwiej jest utrzymać klienta, który już Cię zna, ma do Ciebie zaufanie, lubi Twój sposób pracy, niż zdobyć nowego. W ten sposób rozkręciłam swoje programy mentoringowe, indywidualne i grupowe, w czasie których pomagam kobietom ogarnąć chaos w głowach, wdrażać pomysły w życie, spełniać marzenia i realizować cele zgodne z ich wartościami i potencjałem.
W biznesie online istotne jest doprecyzowanie, w czym jesteś najlepsza i co jest Twoim wyróżnikiem. Kiedy już to wiesz, buduj zaangażowanie wśród czytelniczek, proponuj wartościowe materiały oraz bądź autentyczna. Odbiorcy są mądrzy i każdy fałsz wyczują. A od zaufania klientów zależy wiele w biznesie opartym na usługach. Powodzenia!
To co jest super ważne,
to dobre prowadzenie grupy, empatia i zaangażowanie.
Gabriela Kuca
blogerka
Nazywam się Gabriela Kuca
Czasem żartuję że naprawiam to, co „zepsuł” stary system edukacji, czyli wspieram kobiety w wydobyciu swojego potencjału, w połączeniu talentów i pasji. Działając w duchu Porozumienia bez Przemocy pomagam w odkryciu swoich potrzeb, ogarnięciu chaosu i pozbyciu się blokad mentalnych, by kobiety mogły robić to, w czym są dobre i żyć wg własnego scenariusza – z sercem i z sensem.
Uczę kobiety, jak być w bliskiej relacji ze sobą, poznać swoje potrzeby, nie zatracić się w kołowrotku ról – innymi słowy jak umiejętnie zarządzać swoją energią, by mieć satysfakcjonujące życie rodzinne i zawodowe.
Moimi klientkami są kobiety poszukujące kobiecej siły i pomysłu na siebie. Najczęściej są w przełomowym momencie życia (macierzyństwo i chęć połączenia życia osobistego z zawodowym, przeprowadzka do innego miasta, czy kraju, rozstanie z bliskimi, często „przełomowe” okrągłe urodziny). Zapraszam zajrzenia na blog i do kontaktu!
#HakerkiSukcesu to seria wywiadów
z kobietami, które łamią kod codzienności i żyją według własnych priorytetówChcesz też napisać post gościnny? Napisz do mnie!
Marta Krasnodebska
Pobierz tapety na telefon
Seria
tulipany
Pobierz grafiki
#HakerkiSukcesu to solidna dawka strategii, inspiracji
Łam kod codzienności i buduj biznes i życie wg własnych priorytetów i na własnych zasadach