Wiesz czego nie powie Ci żadna agencja SEO, social media, marketingowa?

Że często ponad 60% ceny, którą płacisz to koszt administracyjny, pozyskania klienta, koszt opieki klienta i … pustych przebiegów.
To tak jak w cenie produktu – każdy kubek kawy w Starbucks opłaca ten wielgachny wieżowiec i milionowe bonusy dla kadry menadżerskiej.

Sama prowadzę agencję i wiem, że dzięki temu, że nie mam wieżowca, pracowników, owocowych czwartków, auta w leasingu – „ukryte” koszty dla klientów są dużo mniejsze.
Żeby było jasne, to nie jest ani bezczelne ani nie sprawiedliwe – to normalna praktyka biznesowa, ale dlatego też kupowanie usług od małych przedsiębiorców i freelancerów tak bardzo się opłaca.

W dużych agencjach przed zakupem rozmawiasz ze sprzedawcą lub opiekunem konta… ale pracę nad Twoim marketingiem często potem wykonuje junior na stażu.

W małej firmie wiesz, że osoba, z którą rozmawiasz będzie opiekować się Twoimi wynikami. Im mniej pośredników tym mniejsza szansa, że coś zginie w tłumaczeniu jak w zabawie „głuchy telefon”.

Ale jest jeszcze jeden sposób, aby mieć pewność, że płacisz najniższą możliwą cenę i że nic nie umknie albo zostanie niewłaściwie zrozumiane.

I mówię to jako właścicielka agencji.

To taka trochę tajemnica zawodowa.

Przy budowaniu marki osobistej nikt inny nie poprowadzi profili tak autentycznie jak Ty sama. A ta autentyczność jest niesamowicie istotna, jeśli pracujesz potem z klientami 1:1 na lekcjach, konsultacjach, audytach, usługach.

Autentyczność wygrywa, ale…

Ale wiem, zawsze jest ta niepewność – czy robisz dobrze?

Czy idziesz po kolei?

Czy Twój lejek jest ułożony właściwie?

Czy ten pomysł na post jest genialny czy do bani?

Czy te posty razem będą tworzyć spójną całość?

Jak zachować spójność, zadbać o strategię treści, marki, biznesu jednocześnie?

Jak niby znaleźć czas na wyszukiwanie trendów i pomysłów i układanie ich potem w harmonogram postów?

Bo… układasz harmonogram, prawda?

Sprawdzasz, czy w danym miesiącu publikowałaś posty pozycjonujące markę, przyciągające klientów, budujące lojalność, edukujące i zabiegowe?

Nie oceniam, nie osądzam, nie krytykuję – sama lubię publikować spontanicznie, ale to dlatego, że mam bardzo solidny fundament strategii, na którym się opieram. Dla kursantek Hakerki PRO dostarczam co miesiąc ułożony harmonogram i prowadzę szkolenie strategii live, aby ułatwić im działania online.

A jak jest u Ciebie?

Podlicz punkty:

1. Czy masz strategię marki i identyfikację wizualną na której się opierasz? To dwie różne rzeczy:) po 5 punktów za każde TAK więc tu możesz mieć 10

2. Czy masz jasno określony editorial calendar, aby wiedzieć kiedy i gdzie publikujesz i jakie bloki tematyczne? Pytanie za 5 punktów.

3. Czy publikujesz regularnie 3x w tygodniu co najmniej w 3 różnych formatach / kategoriach? Też 5 punktów.

4. Czy dbasz o to, aby przeplatać posty z góry lejka – budujące świadomość marki i te z dołu lejka, pozyskujące klientów? Też 5 punkciorów możesz zgarnąć tu.

5. Czy korzystasz z szablonów do grafik i okładek, aby oszczędzić 2-3h tygodniowo na tworzeniu postów? 5 punkcików.

6. Czy wiesz, jak zoptymalizować swoje posty pod SEO, algorytm, hashtags, słowa kluczowe? I tu 5 punktów.

7. I tu pytanie za 100 punktów – czy jesteś już w programie Hakerki PRO i regularnie rozbudowujesz swoją wiedzę o aktualne, skuteczne i działające strategie? Pobierasz gotowy harmonogram postów co miesiąc i śmigasz tworząc posty na moich szablonach? Nie mogłam się powstrzymać:)

8. I tu następne pytanie za 100 punktów – zarabiasz ponad 10 tys miesięcznie i jesteś bardzo zadowolona z efektów, jakie daje Ci prowadzenie social media.

Podlicz punkty i daj mi znać ile udało Ci się zdobyć:)

Jeżeli masz co najmniej 25 punktów – działasz świetnie i moje gratulacje. Jeżeli mniej – to hej, 🙋‍♀️ hello, wiesz chyba, czego potrzebujesz?

Pobrać mapę schematu strategii w social media na start, to oczywiste, że jest darmowa, aby maksymalnie Ci ułatwić.

I jest piękna, bo prowadzę swoją markę, aby móc wyżyć się kreatywnie. Nie umiem może utrzymać bazylii na parapecie uchronić przed wysuszeniem, ale PDFy i szkolenia robię tak soczyste i orzeźwiające, że nawet jeśli panuje największa posucha na Twoich profilach to przywrócisz je do stanu świetności i i z satysfakcją będziesz patrzeć jak rozkwitają.

To jak, ile masz punkcików? I czy czekasz na mapę? Premiera wkrótce:)